Witam.
Moja skoda liczy już sobie 5 latek i coraz więcej ją boli.
Ostatnio pojawił się problem związany z tym, że na postoju, jak skręcam kierownicą to słychać wycie, jakby włączał się jakiś silnik z dopalaczem. Czasami hałas jest mały, a czasami duży. Nie słychać tego podczas szybkiej jazdy (ponad 20 km/h).
Jak ruszam wolno i skręcam kierownicą koła to też wycie się pojawia.
Czy ktoś się może zetknął z czymś takim.
Zanim pójdę do warsztatu i skasują mnie za podłączenie do komputera (100 zł) wolę poradzić się fachowców z forum.
jak wyzej, pompa wspomagania wydaje taki dzwiek, tylko czasem wcale nic ja nie musi bolec i ja slychac. Sprawdzic plyn w zbiorniczku, popatrzec na oslonach tych gumowych harmonijkach czy nie poci sie gdzies i pilnowac.Jak sie poci to uczeslnienia na maglu puscily.
Skrec kolo i obejrzyj dokladnie ta gume, jesli tu jest sucho a plynu bedzie ubywac trzeba szukac gdzie indziej. Ale najpierw to wogole sprawdz ten plyn bo moze sie okazac ze wcale nic sie nie dzieje, a poprostu pod obciazeniem slychac pompe.
Komentarz